Degustowali i polecają cz. 3 – Król Springbank

W pewne letnie słoneczne popołudnie czwórka śmiałków porwała się na dobrą whisky. W zaprzyjaźnionej restauracji, w cieniu drzew, z widokiem na ambasadę USA i przyjemnym wiaterkiem udało nam się przeprowadzić bardzo dobrą degustację. Zasada była jedna – bierzemy z domu to co najlepsze i dobieramy na miejscu. W zabawie udział brali: Daniel i Grzegorz z whiskymywife. Piotrek, zaprawiony w bojach Limburgczyk oraz Mariusz, bywalec świata whisky. Udało nam się spróbowac kilkunastu naprawdę świtnych whisky. Kilka piliśmy w ciemno … to znaczy trzy osoby z czterech nie wiedziały co degustują. I ta zabawa jak zwykle okazała się niesamowita. Osobiście nie rozpoznałem mojej ulubionej whisky. Cóż, życie. 😉

Zespół degustacyjny od lewej: Piotr, Grzegorz, Mariusz i .. ja robiłem zdjęcie ;) - Daniel.

Zespół degustacyjny od lewej: Piotr, Grzegorz, Mariusz i .. ja robiłem zdjęcie 😉 – Daniel.

Zaczęliśmy od znanej nam bardzo dobrze młodej Bunnahabhain od Signatory aby skalibrować nasze kubki smakowe.

 

1. Bunnahabhain Signatory, 9 lat, beczki 577 – 580 po sherry. Butlkowana w 2014 roku. 

Nos: Śliwki i wiśnie, miedziane przewody. Pieprz i zioła. Odrobina spirytusu. Chili. Jak dla mnie trochę zbyt agresywny.

W smaku: Wytrawniejąca. Winna. Śliwki w czekoladzie. Pieprz, chili i zioła. Mięta. Ostra. Kawa. Przyprawy. Seler, por, chili. Zbyt zdominowana sherry. Od groma rodzynek i namoknięte wióry drewniane. Lakier drzewny. Delikatny dym..

Finish: Czekoladowo-kawowy. Grejpfruty. Zioła. Papryka. i Pieprz.

Podsumowanie: Bardzo dobra młoda whisky. A biorąc pod uwagę cenę – ok. 250 zł, to wręcz rewelacyjna.

Oceny: Daniel: 5, Mariusz 5, Piotr 6 i Grześ 6

Link do whiskybase: https://www.whiskybase.com/whisky/60923/bunnahabhain-2005-sv

2. Imperial, Douglas Laing, OMC, 35 lat, 50%.

Nos: Na początek miodowo- żytnia. Lekko drażniące jak drożdże. Ciasteczka maślane. Miód cytrusy i wanilia. Cydr. Cytrusy. Trawa i wanilia.

Miód.

Smak: Pierwsze wrażenie to cierpka i wodnista, ale finish trwa. Cytrusy. Grejpfrut.

Finish: Długi i wytrwanie przyjemny. Cytrusowy

Oceny: Daniel: 6, Mariusz 4,5, Piotr 5, Grześ 6,

Link do whiskybase: https://www.whiskybase.com/whisky/27853/imperial-1976-dl

 Glen Ord o mocy 66.2% Moc zaklęta w buteleczce.

Glen Ord o mocy 66.2% Moc zaklęta w buteleczce.

3. Glen Ord, 16 lat, Manager’s Dram, OB,  66.2%! Butelkowana w 1991 roku.

Moc tej whisky jest nadzwyczajna nawet w tak młodym wieku. A jak nam posmakuje?

Nos: Mokra piwnica i pleśń na samym początku. Potem mija i gumowe akcenty. Ananas, egzotyka, cytrusy, pleśnie, dobry ser pleśniowy. Słodkie tofii. Pomarańcze i gruszki.

Smak: Ostra. To znaczy bardzo mocna.W drugim smaku melon! Z kolei odrobina na język to rosło od słodkiego do ostrego. Orzechy, wafle, brzoskwinie w spirytusie.

Finish: Mocno rozgrzewający. Najintensywniejszy finish. Cytrusowy.

Podsumowanie: z wodą jest dla mnie trochę ostrzejszy, mniej intensywny.

DL:  6 Mariusz: 5 Piotr: 6  Grześ: 5,5

https://www.whiskybase.com/whisky/12618/glen-ord-16-year-old-ord

4. Strathmill, 40 lat, Douglas Laing, OMC, 1963 – 2003, 50%

Nos: Ciasteczkowo-zbożowy. Tofii. Kwiatowy. Stare meble i struch. Trochę cynamonu. Kawa zbożowa. Stare książki. Słodki lakier i landrynki.

Smak: Dużo owoców i słodyczy, wanili. Sporo przypraw i migdałów. Trochę orzechów.

Finish:  cierpki i gorzki. Intensywny. Dobry ale krótki (Piotr), Niedobry i całkiem długi (DL). Gorzkie skórki cytrusowe. Długi finish o

Oceny: Daniel 5, Mariusz 5,5, Piotr 5, Grześ: 4

https://www.whiskybase.com/whisky/7725/strathmill-1963-dl

5. Degustujemy w ciemno …

Nos: Glendronachowy. Bardzo fajny zapach. Owoce leśne,ale słodkawe mydełka. Wędzonki. Dużo i bogato owoców.

Smak. Trochę warzyw gotowanych, owoce leśne z naciskiem na powidła i dżemy. Mało intensywny i rozwodniony. Sporo owoców. Lekka goryczka i kawa. Elementy winne.

Finish: Krótszy, owocowy, owoce leśne, czekoladowy i kawowy. Raz długi i raz krótki. Nuty agrestowe i grejpfrutowe.

DL: 5 Piotr 5,5, Mariusz 6 Grześ 5,5

Podsumowanie: To była bardzo dobrze nam znana Strathisla z 1967 roku, butelkowana w 2004, o mocy 40%. Sampel z butelki, która wygrała degustację w listopadzie 2014. Oceniłem ją na 8 punktów i co ważniejsze degustowałem ją wielokrotnie i wielokrotnie ją wysoko oceniałem. Cóż to nie był jej dzień.

Link do whiskybase: https://www.whiskybase.com/whisky/11718/strathisla-1967-gm

Roczniki 1963 i 1967. Toż to staruszkowie ... ale jacy krzepcy ;)  Strathmill i Glen Mhor

Roczniki 1963 i 1967. Toż to staruszkowie … ale jacy krzepcy 😉 Strathmill i Glen Mhor

6. Glen Mhor dla Barmetro, 30 lat, 1967 – 1997, 60.1%, beczka po sherry. 

Nos: Kurz, wilgoć, stare książki. mech, tereny bagienne. Porzeczki, owoce leśne, jagody. Ciasto z porzeczkami drożdżowe. Wiśnie. Naprawdę piękny zapach. Kokos.

Smak: Zajefajny. Płynny aksamit. Płynna czekolada, oleisty. Bomba owocowa, cafe latte, porzeczki, czekolady. Suszone owoce i rodzynki.

Finish: Rośnie coraz lepszy. zakurzona czekolada. Rodzynki. wytrawny. Kawy latte. Długi.

Oceny: Daniel 7, Piotr 8, Grześ 7,5, Mariusz 6,5

https://www.whiskybase.com/whisky/14914/glen-mhor-1966-gm

Teraz w dwóch kieliszkach dwie whisky Glendronach z sąsiadujących numerów beczek: 712 i 713. Obydwie już dość znane.

 

7. Glendronach 1972, 39 lat, beczka 712, 49.9%, oloroso sherry. 

Nos: mało intensywny ale bogaty. Wiśnie czekolady stare książki i skóra. Meble w pokoju prawnika. Skóra po raz pierwszy w opisie. Mech, Intensywna jednak. Trawa na deszczu, owoce, [oziomki, wiśnie, stare książki. Stary kredens, Palenisko, Herbata earl gray. Śliwka kandyzowana. Trochę dymu.

Smak jeszcze lepszy. Bajka stary las, stare drewno, czekolady i kawy. Naprawdę bajka. Strukrura płynnej czekolady, kawy i rodzynek. Można trzymać trzymać i trzymać na języku. Śliwki, duża intensywność. Herbata earl gray, owoce i winne akcenty.

Finish: Długi, Fantastyczny, czekoladowo-kawowy. Słodki.

Oceny: Daniel 8, Mariusz 7,5 Grześ 7,5, Piotr 8,5

https://www.whiskybase.com/whisky/22629/glendronach-1972

8. Glendronach 1972, 40 lat, beczka 713, 50.2%, oloroso sherry, dla LMDW

Nos: Również bardzo delikatny z początku. Alkohol? Skąd to zapach czekolady gorzkiej nadziewanej owocami leśnymi. Znowu mamy stare książki i skóry. Owoce w miodzie, wędzone śliwki, meble stare. Dym, palenisko i zakurzona piwnica.

Smak: Słodsza. Co za poezja. Owoce leśne i trochę przypraw i chii oraz pieprzu. Te klasyczne przyprawy dla Glendronachów zdecydowanie złagodniały. poezja. Esencje herbaciano-ziołowe. Płynne rodzynki. Owocowa bomba. Herbata owocowa, mięta trochę ziół.

Finish. Super przyjemny i dłuugi. Czekoladowy i delikatnie ziołowy. Duża intensywność.

DL 8,5 Mariusz 8 Grześ 8 i Piotr 7,5

https://www.whiskybase.com/whisky/33575/glendronach-1972

9. Kolejna whisky degustowana w ciemno …. 

Nos: Sherrowy. Miły, ale ciężko coś wybadać. Zatęchłe drewno. Wilgoć. I znowu stare książki. Wyciągnięta deska z morza. Bogaty i fajny. Siarka i mięta. Landrynka.

Smak: Prochowo ostrzejsza. Ostra i dymiona. Inna od poprzednich. Rozpuszczane landrynki.

Finish. Lekko mięsny. Balsamiczny. Prochowy i wiśniowy. Nuta czekolady. Kawa.

Oceny: Daniel 7, Grześ 6, Piotr 7, Mariusz 7,

Degustowaną whisky okazało się Tobermory 1972 Green Label. Znowu sporo do myślenia … Degustowana przeze mnie wielokrotnie. Jakaś średnia z ocen to 8,5. Wciąż wysmienita, ale znalazłem lepsze …

https://www.whiskybase.com/whisky/8351/tobermory-1972

Czy jednak wyśmienita whisky nie powinna się zawsze bronić? Sprawdźmy …

 

10. Kolejna whisky degustowana w ciemno. (Springbank, Król) 

Nos: Cukier palony, karmel, biszkopty, Herbata i rodzynki. Skorupka góry od ciasta. Tytoń i siarka. Lukier. Przypalona góra od ciasta. Siark i proch. Bardzo delikatna. Ciastka maślane. Słodkie owoce. Arbuz słodki. Melanż słodkich. Siarka i tytoń, Karmel. Wędzone owoce. Wanilia. Rodzynki.

Smak: W pierwszym łyku cudowna aksamitna kawowo czekoladowa. Słodko winny. Octowy, płynne zioła. Czekolada z rodzynkami. Tort wiśniowy. Suszone wiśnie. Coś fajnego słodkiego. Melassa. Miód. Karmel. Rozbudowana i delikatna.

Finish: ciągnie się. Miły. Przyprawy. Chili. Pieprze. Długi i słodki.

Oceny: Daniel 9, Piotr 8,5, Mariusz 8, Grześ 8,5.

Springbank 1965 od SMWS. Król spotkania. Przebił nawet sławetne Glendronachy 1972

Springbank 1965 od SMWS. Król spotkania. Przebił nawet sławetne Glendronachy 1972

Degustowaną whisky był Springbank z magicznego rocznika 1965, 22 letni, czyli butelkowany w 1987 roku (!), a wydany w ramach Scotch Malt Whisky Society. Sampla tego niezwykłego Springbanka udało mi się kupić na festiwalu w Limburgu. Dobrym zwyczajem chciałem kupić wszystko co zostało w butelce, ale okazało się być już zarezerwowane … Dobry wybór Bram!

Link: https://www.whiskybase.com/whisky/53526

Przerwa na małe co nieco, startery na przetarcie kubków smakowych i kontynuacja degustacji już na spokojnie. Zmienił się nam jednak sekretarz oraz spadła ilość osób robiących notatki więc notki nieco jakby zubożały, albo whisky taka kiepska była. 😉 Myślę jednak, że opisy i oceny oddają jednak to co najważniejsze. Szczęśliwie mamy jeszcze te pozycje, więc będziemy mogli jeszcze wzbogacić opisy.

11. Lagavulin Triple Matured Edition, 48%, 
Nos: Dym, torf, palenisko, słodycz, wędzona ryba, asfalt, guma,  „wysłomowana deska z destylarni”, olej rzepakowy, podkłady kolejowe, cukier palony, karmel.
Smak: Melasa, dym, torf, słodycz, kawa, słony, słony lizak do ssania, sól na słonince
Finish: Słony, wytrawny, gorzka kawa
Daniel 4,5, Grześ 3,5, Piotr 3,5, Mariusz 5
Czas na Bowmore'y. Dwa pierwsze spróbowane. Trzeci The Prestonfield 1965 czeka na młodszego kolegę z 1972 ;)

Czas na Bowmore’y. Dwa pierwsze spróbowane. Trzeci The Prestonfield 1965 czeka na młodszego kolegę z 1972 😉

12. Bowmore 2001 Blackadder, 12 lat, 2001 – 2013, 59,6%, Beczka 20065.
Nos: Torf, lekko dymny, sól, ryba, morze, nuta rodzynkowa
Smak: Grejpfrut, cytrusy, dużo soli
Finish: Rozgrzewający, nuta soli, kilka nutek torfu
Podsumowanie: I to wszystko? O tę whisky kilka osób robiło spore halo. Miała być whisky na 6 punktów w niezłej cenie. Dziś się nie przebła i rozczarowanie jest. A może jednak coś zwietrzało w dobrze zapakowanym samplu?
Daniel 3, Mariusz 3,5
Cóż, skoro tak to może sprawdźmy jak wytrzyma próbę z innym, starszym, Bowmore’m?
13. Bowmore 1970 Signatory Vintage, 56,6%, 35 lat, Beczka 4689 po sherry – pierwsze napełnienie whisky, 
Nos: Pomarańcze, mandarynki, rodzynki, owoce, skórka pomarańczowa, lukier, pączki, dym, sól, kawa, kawa palona, cytryny, leśny mrok, pronto, miód, woskowina, sherry px, suszone owoce, syrop malinowy
Smak: Wytrawny, orzechowy, cierpki, wiśnia, gorzka kawa, agrest, zielone jabłka
Finish: Wytrawny, goryczka, lekko kwaskowy (na +), czekoladowy.
Daniel 7, Mariusz 7
Jak widać dobra whisky, nawet 13-sta w kolejności, jest w stanie się obronić. 😉
14. Mortlach 1988, Blackadder, 23 lata, 56,6%, Beczka nr 4741 – kolejne napełnienie po sherry. 
Nos: Las, mech, owoce leśne, aceton, lakier, poziomka, truskawki, palona kawa, czekolada
Smak: Palona kawa, śliwki w czekoladzie, suszone owoce, gorzka czekolada
Finish: Truskawki, czekolada, rozgrzewający, ciemna czekolada, sherry
Daniel 5, Mariusz 5,5
Link: https://www.whiskybase.com/whisky/37491/mortlach-1988-ba
15. Springbank 10 lat, 57,6% stara wersja w mocy beczki. 
Słodkie wiśnie, Bourbon/sherry, świeża, landrynki, bita śmietana, delikatna, wanilia, budyń, wiśnie, poziomki, truskawki
Słodycz, owoce, kwiaty, maślane ciasteczka, zielony pieprz
Słodkie mandarynki
Daniel 6,5, Mariusz 5
Degustacja dopisała pod względem whisky: jak widać są i oczarowania i rozczarowania, jak i pod względem towarzyskim – Dzięki Panowie. Kolejne spotkanie już wkrótce. 
 
 Daniel Lichotam redaktor Whiskymywife

komentarze zamknięte