Przegląd Malts of Scotland

 

IMG_1892 _1280x732_

 

 

Po przeglądzie małego niezależnego bottlera czas sprawdzić bardziej doświadczonego gracza na tym rynku. Padło na Malts of Scotland Thomasa Ewersa, który podobnie jak Martin Dieckerman pochodzi z Niemiec. Jeśli Thomas Ewers głównie butelkuje whisky, które lubi to na jego czele stawia na pewno Glengoyna i Laphroaig, których na rynek wypuścił już ponad 20. Do dnia dzisiejszego na rynku są dostępne 304 SM z logo Malts of Scotland z 65 destylarni. Pierwsze butelki na rynku pojawiły się dopiero 5 lat temu ale od tamtego czasu aktywność w wypuszczaniu na rynek nowych wypustów jest spora. Wielokrotnie wcześniej piliśmy już whisky SM od MoS – niektóre zbliżały się do absolutu czyli maksymalnej noty (słynny i niezapomniany Glengoyne) ale były tez takie, których nie ma co wspominać. By sprawdzić jak wygląda bieżące dokonania zamówiliśmy szeroki przekrój oferty z lat 2013-2014. W Polsce whisky od MoS dostępne są w sklpeie www.bestwhiskymarket.pl .
Artykuł napisany przez Grzegorza, do którego również i ja się włączyłem ze swoim komentarzem i ocenami. Było mi łatwiej gdyż odnosiłem się tego co już Grześ napisał 😉 U mnie trochę inne kolejność i podsumowania pod oceną.

1. Ardbeg 1998-2014 16yo 58,2% Beczka nr 14027 – Whiskybase

Ardbeg

Zapach: wrzosy, delikatnie przygasające ognisko, jod, słodki torf (istnieje taki:)?) , wędzony łosoś, żelki haribo. Zapach naprawdę głęboki, ciarki przechodzą po plecach. Jak na w miarę młodego Ardbega torf jest już może nie na drugim planie ale cofnął się kika kroków. Wychodzi sporo słodyczy. Chce się wąchać przez dłuższy czas. Po rozcieńczeniu jabłka z grilla, wędzarnia. Bardzo przyjemny zapach – od razu wprawia w lepszy nastój. Jest dobrze – boje się napić by czar nie prysł…

Smak: Połączenie białych landrynków z ostro wędzoną szynką. Na początku więcej torfu, dymu, ryb, mocnej herbaty, trochę ostrych przypraw ale po chwili pojawiają się też słodkie nuty takie jak czerwony agrest, krówki. Mimo prawie 60% alkohol nie przeszkadza choć kilka kropli wody otwiera jeszcze bardziej smak. Trzeba przyznać, że jest to whisky męska, dymna, tytoniowa i to jest w pierwszej chwili wyczuwalne ale od samego początku są wyczuwalne inne smaki takie jak gruszki, suszone owoce (morele?), lekko gorzka czekolada z orzechami i rodzynkami.

Finisz: Długi ale chciałoby się, żeby był jeszcze dłuższy, bo to przyjemne doznanie. Zdecydownie nie jest to finsz bardzo intensywny a delikatny co powoduje lekki niedosyt. Ale jak mawiają o dobrym jedzeniu w restauracji – trzeba tyle zjeść by wyjść z lekkim niedosytem. Na początku bardziej tytonowy, dymny i z każda sekunda zmienia się na owocowy, gruszkowo-jabłkowy, konfiturowy, landrynkowy.

Podsumowanie: Klasycznie piękny, bogaty Ardbeg. By osiągnął wyższą note zabrakło dłuższego i intensywniejszego finiszu.

Grzegorz: 7,5

Daniel: 7

Naprawdę znakomita rzecz. zgadzam się z wszystkim co napisał Grześ więc nie będę zbyt dużo dodawał. Jak dla mnie jednak odrobinę zbyt agresywny zarówno w zapachu jak i smaku. Niemniej zapach świetny a finisz cudowny. W smaku zbyt ostro uderza, a później już jest lepiej. Dla mnie finisz na plus. Jeszcze kilka lat w beczce i mogłaby być prawdziwym dziełem sztuki – albo i nie. Jedyna jej wada to fakt, że na aukcji podwoiła już swoją cenę. 380 – 400 euro to dla smakoszy zbyt dużo. Pod inwestycje … może i warto.

2. Tullibardine 1980-2014 34yo 48,3% Beczka nr 14023 – Whiskybase

Tullibardin

Zapach: Na początku bardzo przyjemny, wciągający. Stare książki, pronto do mebli, ogólnei stare zakurzone meble. Są także orzechym wanilia, mięta, świeże zioła a także zielona herbata.

Smak: Imbir, caffe latte, cynamon. Smak zrównoważony. Wyczuwalna też wanilia, kakao, gorzka czekolada, orzechy, miód. Jest tez grejfrut i limonka. Smak trochę rozczarowuje bo brakuje czegoś ekstra i jak dla mnie za dużo przypraw.

Finish. Długi. Na początku spokojniejszy ale im dalej tym ostrzejszy i do głosu dochodzi imbir, cynamon.

Grzegorz: 4

Daniel: 5,5

Pozycja nr 3 w mojej kolejności. Zapach rewelacyjny. Taki, przy którym przynajmniej ja mogę na chwilę przystanąć. Dalej to … bardzo dobry dram. Zrównoważony, klasyczny, elegancki. Ma wszystko co powinna mieć whisky do codziennej degustacji lub poczęstowania przyjaciela. Dla mnie to mocne 5 punktów. Gdyby nie zbyt duża drewna na końcu to dałbym nawet dwa punkty więcej.

3. Images of Ayrshire 3yo 68,3% – Whiskybase

images

Czas na najmocniejszą whisky jaką piłem – 68,3% robi wrażenie, woda gotowa do użytku:)

Zapach: Ostry, spirytusowy ale mimo wszystko wyczuwalny klej, zmywacz do paznokci. Są i owoce leśne ale także wywar warzywny. Po dodaniu wody pomarańcze i czekolada. Jest też siano czy zapach łąki.

Smak: Słodziutki ale tez pełno przypraw takich jak goździki, pieprz ziołowy. Jest rum i porto, a także dużo owcowó tropikalnych. Przyjemne połączenie ale trochę za ostre jak dla mnie.

Finisz. Mocny i długi. Na końcu głownie wyczuwalne ostre przyprawy i to odczucie trwa i trwa. Na końcu pojawia się słodycz pieczonej gruszki a także ciasto drożdżowe.

Grzegorz: 5

Daniel: 5
Pozycja od której zacząłem degustację. Whisky bardzo ciekawa i niestety aż nazbyt intensywna. Spokojnie na swój debiut mogłaby poczekać jeszcze wiele lat i wtedy miałaby szansę na bardzo wysokie noty. Dla mnie najmocniejszą w tej chwili stroną tej whisky jest mocny, długi i przyjemny finisz. A to jednak rzadkość. Ciekawe jak na nią wpłynie oksydacja, czyli dłuższy kontakt z powietrzem. Zobaczymy.

4. Dufftown 1984-2014 30yo 50,4% Beczka nr 14014 – Whiskybase

Dufftown!

Zapach. Farba pokojowa, metolowy (mentos!!:) ), świeży mech. Ogólnie zapach orzeźwiający, dający energię. Wyczuwalne też świeże ogórki, tzatziki. Są też akcenty typowo owocowe – gruszka, gotowane jabłka, porzeczka. Zapach zdecydowanie zachęca do spróbowania mimo, że brakuje trochę więcej głębi.

Smak: Na początku ostry, nieujarzmiony jakby te 30 lat w beczce to było za mało. Wychodzą przyprawy takie jak papryka, trchę pieprzu. Ale to tylko chwila póżniej jest łagodniej, owocowo chociaż jest też cherry, orzechy.

Finisz: Mocny, ostry palący. Na końcu dopiero przebijają się nity słodsze czy wytrawne.

Grzegorz: 4

Daniel: 3
Pozycja nr 2 w mojej kolejności degustowania. Dla mnie w zapachu dużo więcej farby i lakieru oraz … nie zestarzałego się lasu. Trochę drożdży, wanilii i miodu – ciasteczka. Owoce, o których wspomina Grześ, w intensywnym syropie. Tak, niestety. Zarówno smak jak i finisz ciągną tę whisky zdecydowanie w dół. Intensywnie nieprzyjemna. Zepsuta. Gorzka, i kwaśna. Z elementami kojącej słodyczy, której niestety jest zbyt mało. Rozczarowanie. Bardzo duże rozczarowanie.

5. Bruichladdich 2003-2013 10yo 56,3% Beczka nr 13051 – Whiskybase

Bruichladie

Zapach: Aksamitny, przyjemny – w pierwszej kolejności wyczuwalny karmel, biała czekolada, rodzynki. Krówki ciągutki, miód ale i też orzechy laskowe. Świeże ciasto drożdżowe, słodka śmietana, pomarańcze.  Naprawdę chce się więcej i więcej. Jest też delikatny dym i skóra. Chciałoby się by każda młoda whisky tak pachniała! Mogę krzyknąć jak były premier: „YES. YES. YES”

Smak: Krówki, karmel ale w połączeniu z pomarańczami, grejpfrutem z brązowym cukrem, delikatnie dymny. Smak bogaty, łagodny.

Finisz: Jest ale chciałoby by był bardziej intensywny. Jest tam i słodycz syropu owocowego (maliny, brzoskwinie) ale i delikatnie słony, dymny.

Grzegorz: 6

Daniel: 6

Zapach doskonały. 😉 Smak Również. Finish … trochę za słaby. Mocne 6

6. Port Charlotte 2001-2013 11yo 58,2% Beczka nr 13052 – whiskybase

Por Charlotte

Zapach: Na początek mydlany, maślany, dziwny:) Po chwili dochodzi słodycz, karmel trochę rumu i oczywiście torf, lekki dym. Są także owoce morza, cytryna a może skórka z cytryny. W następnym etapie wiśnie, siarki a także zapach świeżo ściętego drewna. Zapach oryginalny i wielowarstwowy ale niestety wyczuwalny przy tym wszystkim jest alkohol.

Smak: Agrest, wędzona ryba, torf ale także sporo goryczki i cirpkosci. W tym wszystkim delikatna ale też nie do końca zrównoważona.

Finisz: Niezbyt długi. Na początki gorzki, przechodzi później w delikatny torf, gorzką herbatę. Na samym końcu zostaje gorzki i nie do końca przyjemny smak.

Grzegorz: 3,5

Daniel: 3 i zostawię to bez komentarza.

 

Przegląd zakończony i trzeba przyznać, że Thoma Ewers ma nosa…do whisky. Nie było żadnych wpadek a i było tez objawienie w postaci Ardbega, którego już ciężko kupić a cena jego rośnie i ten trend się utrzyma.

Daniel: Podsumowując musze zauważyć, że z aktualności to wartom postawić na rzeczy … młodsze. Ponad 30-sto letnie Tulibardine i Dufftown rozczarowywały. A Images of Ayshire (5), Bruichladdich (6) i Ardbeg (7) pozytywnie zaskakiwały.

 

IMG_1901 _1280x776_

IMG_1836 _1280x853_

IMG_1856 _1280x590_

mccoy

komentarze zamknięte