Diageo Special Releases 2017 – premiera część 2

Część pierwsza wpisu znajduje się TUTAJ.

4 whisky za nami a największe emocje mam wrażenie dopiero się zaczynają.

Kolejna para prezentuje się nader interesująco bo przed name  whisky z 1964 z destylarni Port Dundas  kontra dojrzały, bo 32-letni Convalmore. Wyrównana para – mimo wszystko jestem przekonany, że whisky zbożowa wygra tą batalię.

Główna sala premiera DSR w Londynie

Podstawowe informację:

  • 3 z rzędu serii DSR reprezentant whisky zbożowej (w historii były 4)
  • najstarsza whisky w całej serii DSR
  • 2 w histori Port Dundas (była jeszcze wersja 20-letnia z 2011 roku
  • jedynie 752 butelek

Port Dundas 52yo 44,6%

Zapach: Jest! Ciekawy, słodki, landynkowy, owocowy. Cukier trzcinowy, podobny do fajnego rocznikowego rumu. Kakao, czekolada, wiśnia i …rum. Sporo owców, mandarynek cyz brzoskwiń.

Smak: Słodki, czekolada mleczna z owocami, troszkę kardamonu, cynamonu ale i sporo rodzynek, żurawiny. Dobrze zbalansowana.

Finisz: Długi – słodki-toffie. Przyjemny może nie bardzo złożony ale intensywny.

Podsumowanie: Jedna z najlepszych whisky zbożowych w mojej historii – pięknie zbalansowana.

 

Podstawowe informację:

  • 4 seria whisky Convalmore w historii
  • jedna z 4 zamkniętych destylarni w tej serii
  • rozlano 3972 butelek

Convalmore 32 yo 48,2%

Zapach: Zamszowy, mocny, intensywny. Stare książki, tynk ze ścian, lakier do paznokci, laska wanilii ale i cynamon.

Smak: Jeżyny, jagody, powidła śliwkowe, zioła prowansalskie, mięta – sporo się dzieje. Ciekawszy niż zapach

Finisz: Przyjemny ale niezbyt intensywny. Pieprzno-czekoladowy.

Podsumowanie: Urozmaicona i ciekawa whisky na każdym etapie.

Werdykt: Mimo wszystko zdecydowane zwycięstwo…Port Dundasa. Najstarsza whisky w historii DSR prezentuje wysoki poziom – moim zdaniem najlepsza „zbożówka” w historii serii.

W trakcie degustacji/tworzenia notek smakowych

Przed nami najbardziej zaskakująca para bo w lewym narożniku pierwsze w historii butelkowanie Blair Athol kontra też pierwszy w historii DSR whisky typu blended malt o nazwie Collectivum XXVIII.

Podstawowe informację:

  •  pierwszy w historii butelkowanie Blair Athol w serii DSR
  • pierwsze butelkowanie single malt z BA od 2003 roku
  • rozlano dokładnie 5514 butelki

Blair Athol 23yo 58,4%

Zapach: Pieprz, owoce czerwone ale i sporo słodyczy. Karmel, krówki a także banany czy delikatna mięta.

Smak: Zioła, jeżyny, maliny, mentol, czekolada , herbata ale też troche goryczki i ostrzejszych nut.

Finisz: Długi, kawowo-malinowy

Podsumowanie: Ciekawa pieprzno-owocowa whisky.

 

Podstawowe informację:

  • pierwszy w historii DSR blended malt
  • whisky zawiera whisky słodową ze wszystkich czynnych destylarni Diageo
  • whisky NAS czyli bez podania wieku – można porównać z zeszłorocznym NASem czyli Cragganmore lub z 2015 roku Clynelish

Collectivum XXVIII NAS 57,3%

Zapach: Waniliowy ale po chwili pieprz  i owoce leśne. Czekolada i mięta w tle.

Smak: Ładnie z balansowana – słodka po chwili kwasna i ostra. Cynamon, czekolada i rodzynki.

Finisz: Średnio długi – jabłkowo, brzoskwiniowy

Podsumowanie: Ładnie zbalansowana whisky i co ważne ciekawa. Będą kolejne?

Werdykt: REMIS – po przeliczeniu ocen 5 degustujacych osób okazało się, że obie whisky dostały dokładnie tyle samo punktów. Zaskoczenie bo w tej parze dużym faworytem był Blair Athol.

Kieliszki napełnione – czas degustować!

Przed nami największe tuzy spotkania – walka wieczoru czyli 2 zamknięte legendy Port Ellen v Brora!

Podstawowe informację:

  • 16 wypust Brory w serii DSR
  • pierwsza I jedyna na razie Brora zabutelkowana w tym roku. Czy ostatnia?
  • tylko 3000 butelek

Brora 34yo 48,6%

Zapach: Cudownie delikatny, miażdzy od samego początku. Dreszcze są. Miód, czekoladki, miętowe, wiśnie w alkoholu, metaliczny a nawert troche miesa smażonego. W tle ognisko, torf I szczypta wędzonej ryby. Miazga!

Smak: Odlot- jabłka pieczone na grillu, wędzona szynka, słodkie kukułki, wiśnie, malinowy sok z mocną aromatyczną herbatą. Caffe latte, cukier.

Finisz: MEGA długi – herbaciano-dymno-owocowy. Aromaty się nachodza i zmieniają – długi!

Podsumowanie: Absolutnie wybitna whisky – bogactwa i różnorodności nie brakuje.

 

Podstawowe informację:

  • 17 Port Ellen w serii
  • najdroższa butelka wśród całej 10
  • tylko 2988 butelek

Port Ellen 37yo 51,0 %

Zapach: Smoła, owoce w torfie z grilla, palace się gałęzie, trawa, las, wędzona szynka, żelki haribo i sporo słodyczy , kuter rybacki, trochę ostrości ale przyjemny.

Smak: Słodycz, kukułka, kardamon, słodka kawa, wędzony łosoś, tatar z pieprzem. Bogaty!

Finisz: Długi i mega ciekawy

Podsumowanie: WOW – jak zwykle ogień i dym!

Werdykt: Minimanlne zwycięstwo Brory – o wygranej jednej z tych butelek decydują już osobiste preferencję. Obie whisky jak dla mnie przedstawiają najwyższy poziom.

Takie to były werdykty całej piątki, która miała przyjemność uczestniczyć w degustacji ale różnice między nami naprawdę były duże – na przykład  rozpiętość not Caol Ila wynosiła od 3,5 do…9,5. Już 25 listopada na premierze w Warszawie każdy z Was będzie mógł sam ocenić całą 10 – zachęcamy do zapisów na ten event – mail: grzegorz@whiskymywife.pl

Szczegóły : https://whiskymywife.pl/inauguracja-dsr-2017-polsce-zapraszamy/

 

 

mccoy

komentarze zamknięte