Posted by
Daniel on paź 10, 2016 in
Blog Daniela,
WhiskyNews,
Wydarzenia |
Możliwość komentowania Miłośnicy miłośnikom czyli słów kilka o Festiwalu Whisky w Jastrzębiej Górze. została wyłączona
Festiwal
Słów zaledwie kilka o festiwalu whisky w Jastrzębiej Górze A. D. 2016. Tak zaledwie kilka słów bo obraz wart jest tysiąc słów, a Tutaj znajdziecie prawie 200 obrazów.
O festiwalu wiele już zostało napisane. Niektórzy narzekali, że muzyka za głośna, inni chwalili, że fajna impreza. Cóż ja nie jestem festiwalowym audytorem, żebym miał analitycznie i detalicznie przyjrzeć się wszystkim plusom i minusom festiwalu i alarmować, że woda w kieliszkowych zmywarkach się skończyła, ale chwalić, że było jej wystarczająco. O kieliszkowych zmywarkach zresztą już pisałem kiedyś – mega fajnie, że są! WIęc pozwólcie, że podzielę się moimi subiektywnymi przemyśleniami. Ci co mnie widzieli na festiwalu, z którymi mogłem porozmawiać, dobrze wiedzą, że mi się bardzo podobało. Dlaczego …?
Czy tacy wystawcy mogą być nudni? Dzięki chłopaki!
Kilka najmocniejszych punktów festiwalu, w przypadkowej kolejności.
- Hamburgery ;), szum fal, możliwość kąpieli w przerwie obiadowej 😉
a teraz na poważnie:
- Bogaty wybór whisky, i bardzo wiele stoisk.
- Glenglassaugh 1975 i 1978 na stosiku M&P. Mimo, że byłem sceptyczny to rewelacyjne whisky. Dla mnie najlepsze z kilkudziesięciu spróbowanych na festiwalu.
- Brendan Maccaron z Glenmorangie / Ardbeg. Możliwość bardzo ciekawej rozmowy, którą opublikujemy już wkrótce. Byle więcej takich ludzi odwiedzało Polskę.
- Masterclass Glenmorangie / Ardbeg z naprawdę bogatym wyborem whisky i wchodzącym na rynek Ardbeg 21
Jeden z najlepszych Masterclass. Glenmorangie + Ardbeg czyli festiwalowe Piękna i Bestia.
- Masterclass „Co ma wspólnego Clynelish z …” by Diageo. Brora i Port Ellen mówiły same za siebie.
- Jeden (w tym przypadku aż jeden) Bourbon, który bardzo przypadł mi do gustu.
- Coś czego się zupełnie nie spodziewałem – świetny World Class z koktajlami. Naprawdę fajny przerywnik od whisky w formie degustacyjnej. Warto odwiedzić chłopaków na kolejnym festiwalu w Warszawie.
- Dobrze zaopatrzone festiwalowe stoiska gospodarza – Domu Whisky. Chociaż zawsze mogą być zaopatrzone jeszcze lepiej przy ich potencjale 😉
- Jeśli chodzi o stoiska to najbardziej zapadły mi w pamięć te najbardziej whiskowe, takie jak Diageo z pysznym The Cally, Taliskerem i Caol Ila 30 yo; jak zawsze stoisko Bestwhiskymarket; coraz ciekawiej poczyna sobie An.Ka i stoisko z G&M gdzie można było dostać dobrego drama spod lady; bardzo dobre stoisko Pinot’a, gdzie urzekł mnie jak zawsze Black Art, Finlaggan i Arran na piątkę (!)
- Wbrew pozorom bardzo urzekła mnie gościnność wielu stoisk, i to nie tylko na poziomie whiskowym, ale przede wszystkim na poziomie towarzyskim. Poświęcony czas na rozmowy, merytorycznie i nie, bezcenny!
- Spokój, beztroska i whisky. 😉
Mirosław Pawlina i w naszej opinii najlepsze whisky Festiwalu. Ciekaw jestem czy te butelki miały tam debiut i specjalnie z tej okazji zostały otwarte. Na to wygląda!
To co ja jednak najbardziej cenię w Festiwalu Whisky w Jastrzębiej Górze nie da się tak prosto zmierzyć i skwantyfikować. Wcześniej pisałem, że to rewelacyjna impreza z whisky, na którą warto przyjechać. Chociaż to by mogło implikować myślenie że to jedna strona – Biznes, robi imprezę dla drugiej strony – klientów.
A właśnie w Jastrzębiej Górze jest zupełnie inaczej i to najbardziej oddają słowa:
Miłośnicy miłośnikom.
Właśnie najbardziej na tym konkretnym festiwalu mam takie poczucie, że nic nas nie dzieli i nie ma granic. Że to jest jedna wielka wspólnota miłośników whisky, którzy, akurat tak wypadło, są po dwóch stronach kontuaru (którego często nie było!). Że możemy wspólnie w spokoju napić się starego Springbanka (Dziękuję!), kawy, popływać w morzu czy spotkać się wieczorem na imprezie.
Springbank 32. Słaby nie jest pod żadnym względem.
Dziękuję bardzo jako miłośnik whisky wszystkim tym miłośnikom, którzy Festiwal przygotowali, zorganizowali, i nad nim i na nim pracowali. Bardzo dziękuję wszystkim, którzy tę świetną atmosferę tworzyli na miejscu. Tej atmosfery mogą Wam wszędzie pozazdrościć!
Przygotowania do Festiwalu Whisky w Jastrzębiej Górze 2017 rozpoczęte – do zobaczenia!
p.s. i pamiętajcie o linku do zdjęć – jeszcze raz Tutaj.
Slainte!
Najnowsze komentarze