Wyjątkowa whisky plus wyjątkowi ludzie to przepis na prawdziwy Whisky Masterclass.
Nie mamy chyba jednego dobrego rozumienia znaczenia tego pojęcia nawet przy zawężaniu tego pojęcia do jednego produktu: Whisky Masterclass. Chyba jednak wiemy co to nie powinno być: prezentacja produktu, spotkanie z produktem czy zwykła promocja produktu z okazji wprowadzenia go na rynek. W definicjach masterclassy to zajęcia prowadzone przez eksperta z danej dziedziny dla zaawansowanych studentów. Na tym polega wersja Master. Czy wszystkie spotkania w ramach festiwalu musza nosić nazwę masterclass? Na pewno nie i przyznam szczerze, że czasami to jest denerwujące. Ale już tak się przyjęło, że każde spotkanie nawet o podstawach, tak zostaje nazwane, jakby sama nazwa „degustacja” nie wystarczała.
Czasami zdarzają się wyjątkowe Masterclass … Tak jak opisywany Bowmore Masterclass gdzie mieliśmy wyjątkową whisky: Bowmore Black, Bowmore Fino 1964 oraz niekwestionowanych ekspertów: Eddie MacAffer i David Turner, menedżerowie Bowmore oraz Dave Broom.
W przypadku whisky dobry masterclass moim zdaniem powinien spełniać conajmniej dwie cechy:
Na pewno Bowmore Masterclass to przeżycie, które zachowam na całe życie, ale … czy może być jeszcze lepszy Masterclass? Chyba tylko wtedy, gdyby było to prywatne spotkanie dla kilku osób z ekspertem i nietuzinkową whisky oraz możliwość dyskusji, zadawania pytań, w tym trudnych pytań o daną markę, planowaną przyszłość, wpadki ale również czynniki sukcesu.
Ciężko w to uwierzyć, ale zgromadzono pięć wybitnych whisky, pięciu wybitnych ekspertów i zorganizowano Masterclass Whisky Speed Dating podczas WhiskySHow 2016 w Londynie. To pod względem formuły najlepszy Masterclass, w którym miałem przyjemność uczestniczyć. Eksperci spotykali się przy stolikach z zaledwie kilkoma osobami.
W moim przypadku były to cztery osoby, a przychodzili do nas i przynosili następującą whisky:
Alan Winchester* jest weteranem produkcji whisky, które zdobył w ponad 40 latach pracy w destylarni. W tym czasie brał udział w każdej części produkcji od zacierania i warzenia poprzez destylację po ostateczny dobieranie (blending). Jest jednym z najbardziej cenionych producentów whisky w Szkocji. Teraz piastuje funkcję Master Distiller The Glenlivet i nadzoruje destylację całego portfela gorzelni Chivas Brothers.
Alan zaprezentował Whisky Glenlivet 1969 Cellar Collection, butelkowaną w 2006 roku o mocy 50.5%. https://www.whiskybase.com/whisky/87355/glenlivet-1969
Dr Bill Lumsden jest biochemikiem z doktoratem z fizjologii drobnoustrojów. Pracuje w branży od połowy 1980 roku, ale stał się dobrze znany fanom whisky od 1995 roku gdy został kierownikiem destylarni Glenmorangie. Obecnie jest odpowiedzialny za całą produkcję w Ardbeg i Glenmorangie, oraz – jako szef tworzenia whisky – jest odpowiedzialny za wiele wydań eksperymentalnych destylarni.
Dr Bill zaprezentował rocznikowego Ardbega z 1978 roku, od którego według Billa naprawdę wiele się zaczęło. https://www.whiskybase.com/whisky/3592/ardbeg-1978
Brian Kinsman rozpoczął jako chemik w whisky William Grant & Sons w 1997 roku, ale jego „nos” i umiejętności sprawiły że mistrz David Stewart wziął go jako swojego ucznia. Po latach treningu, Brian przejął pałeczkę od Dawida i obecnie jest odpowiedzialny nie tylko za Glenfiddich Single Malts, ale także resztę single maltów i blendów z portfolio Grant’sa.
Brian zaprezentował chyba najbardziej unikalną i najdroższą w tym zestawieniu whisky:
Ladyburn 1974, 40 lat, wydana w 157 butelkach o mocy 48.6% https://www.whiskybase.com/whisky/63591/ladyburn-1974
Eddie MacAffer rozpoczął pracę w magazynach Bowmore w 1966 roku. Po spędzeniu 50 lat w destylarni z Islay, Eddie jest oficjalnie odszedł na emeryturę. Masterclass to jedna z ostatnich szans dla fanów whisky aby spotkać się z jego opowieściami o Bowmore.
Eddie zaprezentował absolutnie unikalnego 25 letniego Bowmore z Feis Ile 2016, wydanego w zaledwie 200 butelkach. https://www.whiskybase.com/whisky/81614/bowmore-1990
Nick Morgan jest szef whisky w Diageo, największego na świecie producenta szkockiej whisky. On być może nie piastuje funkcji Distillera, ale wiedza Nicka odnośnie marek Diageo, mężczyzn i kobiet, którzy je stworzyli, i strategie, które sprawiły, że stały się sławne, nie ma sobie równych. Nick dołączył do United Distillers (obecnie Diageo) w 1990 roku, kiedy założył największą na świecie kolekcję materiałów historycznych związanych z przemysłem spirytusowym. Wcześniej uczył współczesnej historii Szkocji na Uniwersytecie w Glasgow.
Nick na Whisky Speed Dating zaprezentował 30 letnią Brorę, trzecią edycję, butelkowaną w 2004 roku. https://www.whiskybase.com/whisky/427/brora-3rd-release
(*krótkie biogramy na podstawie strony: https://whiskyshow.com/london/what-s-on/masterclasses/5178/whisky-speed-dating/)
Chyba się ze mną zgodzicie, że zarówno osoby jak i whisky są naprawdę wyjątkowe. Na spotkania w formule niemalże tete a tete ze sławami mieliśmy po 10-12 minut, a następnie publiczność głosowała z kim chciałaby się umówić po raz kolejny. Spotkanie niejednogłośnie wygrał …
Niestety, nie mam szczegółowych notek degustacyjnych ani notatek ze spotkania z tymi wyjątkowymi ludźmi i unikalnymi whisky. Formuła była tak ciekawa, angażująca i wciągająca, że zamknięcie się w sobie i sporządzanie notatek byłoby ze stratą dla spotkania. Niemniej udało mi się coś tam luźno zanotować i nagrać kilka filmów. Szczególnie – to jest wręcz must see! – polecam szczere wyznania dr Billa Lumsdena, które rozpoczynają się w połowie nagrania.
Mój prywatny ranking:
Brora 30 yo, 3rd release, Ocena 9/10
Jedna z best ever whisky. Brora również w ostatnich wypustach trzyma poziom, ale ta na stole pojawiła się jako czwarta, po Glenlivet, Ladyburn i Addbegu i mówiąc kolokwialnie pozamiatała.
W zapachu unikalne nuty kutrowo szpitalne przynoszące na myśl zupełnie inną whisky. Jednocześnie mineralna i delikatnie cytrusowa. Za tymi cytrusami czai się cukier trzcinowy i słodkawe landrynki … na zasadzie bardzo delikatnych elementów. Elementy warzywne.
Jeśli chodzi o smak to zapisałem, że zajebista. 😉 Oznacza to wielowymiarowość, kompleksowość i połączenie żywiołów. Zioła, słona lizawka, wędzonka oraz miód.
Finish bardzo długi, szpitalny, słodki. Chwilo trwaj.
Bowmore Ocena 8/10
Szczegółowy opis tego Bowmore znajduje się tutaj. Grześ dał tej whisky nawet 9/10. Ta whisky dowodzi, że zapowiedź menedżerów: „Bowmore Black will be back” to nie czcze przechwałki. Gdyby już teraz została zabutelkowana jako black absolutnie nie byłaby rozczarowaniem.
Ladyburn 1974, ocena 8/10
W zapachu słodkie lakiery wszelkiej maści, herbaty owocowe, syropy i różnego rodzaju zboża. Bardzo oleista, wręcz tłusta. W smaku bardzo złożona z nutami od słodkich cytrusów, wręcz dżemów pomarańczowych po różnego rodzaju warzywa. Wiele przypraw. Finish średnio-długi.
Glenlivet 1969 Cellar Collection, ocena 7,5/10
W smaku likier pomarańczowo-czekoladowy. Gęsta – płynna marmolada. Finish długi.
Ardbeg 1978 Ocena 7/10
„Lovely one”. Przyjemniaczek. Bardzo słodki i bardzo wyważony Ardbeg z wieloma klasycznymi cechami. Coś więcej niż daily dram, ale brakuje tego czegoś aby dać mu wyższą ocenę. Natomiast poniższa opowieść dr Bill Lumsdena to 10/10!
Żeby nie umknął drogim czytelnikom pewien istotny szczegół tej degustacji to chciałbym go jeszcze raz podkreślić: zobaczcie na oceny whisky z tego masterclass: 7, 7.5, 8, 8, 9 To była naprawdę wyjątkowa degustacja pod względem dobranej whisky.
Natomiast najważniejsza była formuła. Fajne i Dynamiczne prowadzenie przez Becky Paskin i możliwość spotkania, poznania i porozmawania z grupą naprawdę ciekawych ludzi.
Ponieważ zbliża się WhiskyLegend nie mogę nie ponowić zaproszenia … Artykuł znajdziecie TU. Zapraszamy. Wiemy co robimy! 😉
dodaj komentarz